1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi, mutacja BRCA |
Iza 12207
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5347
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-05-08, 10:17 Temat: Rak piersi, mutacja BRCA |
Masz Iwono racje chyba potrzebujemy trochę czasu , żeby ochłonąć i podjąć "jakąś" decyzję. Czasami dobrze mieć kogoś z boku kto patrzy nie przez pryzmat emocji. |
Temat: Rak piersi, mutacja BRCA |
Iza 12207
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5347
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-05-06, 00:29 Temat: Rak piersi, mutacja BRCA |
Rak jajników nie był przerzutem z raka piersi (tak przynajmniej twierdza lekarze). Mama miała 2 tyg. temu robiona mammografię i wyszła super. To nie tak , że mama nie została przez lekarzy niedoinformowana o czymś. Jedno ze spotkań u genetyka trwało prawie 3 godz. gdzie były jej przedstawione wszystkie za i przeciw. Tak samo z wizyta u onkologa. Tylko przez to wszystko mamy namieszane w głowach. Bo Pani genetyk bardzo mocno sugerowała wręcz zachęcała do master tomi a onkolog wręcz odradzała. Za 3 miesiące mama będzie miała kolejną kontrolną wizytę do tego czasu musi wszystko jeszcze raz przemyśleć i się zastanowić co dalej.
[ Dodano: 2014-05-06, 01:32 ]
Najbardziej się boję tylko tego ze jaką decyzję mama by nie podjęła to będzie ona zła. |
Temat: Rak piersi, mutacja BRCA |
Iza 12207
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5347
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-05-01, 22:46 Temat: Rak piersi, mutacja BRCA |
Dobry wieczór
Piszę w sprawie mojej mamy.
Pięć lat temu stwierdzono u niej raka piersi. Przeszła chemioterapię i radioterapię.
Piersi jej nie amputowano ponieważ mama nie wyraziła na to zgody.
Oczyszczono pierś i usunięto węzły chłonne.
Dwa lata temu przeszła raka jajników które usunięto .Lekką chemioterapię.
Dodam że mama pracuje i leczy się w Anglii.
Pół roku temu miała robione badania genetyczne i wyszło jej, że posiada gen BRCA,
i ze ryzyko zachorowania na raka piersi w jej przypadku wynosi 60%.
Lekarz genetyk sugerował jej mastektomie piersi, na która mama początkowo wyraziła zgodę przeszła między innymi rozmowę z psychologiem, który również nie widział przeciw wskazań do tego zabiegu (pod względem świadomości mojej mamy).
Kiedy przyszło do ustalenia terminu operacji onkolog mamie zaczął odradzać ten zabieg twierdząc, że jest to 50% na 50% że zachoruje ponownie (dla mnie jest to 60% na 40% biorąc pod uwagę wynik badania genetycznego) że jeśli usunie piersi to może dostać przerzuty na kości, mózg lub płuca a w jej przypadku to może być o wiele gorsze.
Nie wiem co o tym myśleć dwie sprzeczne opinie lekarzy ja wiem że ostateczna decyzję podejmuje onkolog ale w takim razie po co robić badania genetyczne i amputować kobietom piersi skoro mimo to mogą mieć przerzuty lub dostać raka na inne organy. Proszę doradźcie co o tym myśleć być może ktoś był w podobnej sytuacji
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-05-01, 23:53 ]
Post wydzielony do osobnego wątku - proszę zapoznać się z Regulaminem Forum.
Mała prośba: po kropkach, przecinkach stawiamy spację - wtedy post jest bardziej czytelny. Warto też stosować akapity. |
|
|